Z wykształcenia? Projektant wnętrz. Na co dzień? Człowiek orkiestra. Jeśli zaistnieje potrzeba, sama położę kafle, pomaluję ściany czy też zacznę pogłębiać wiedzę z mechaniki samochodowej. A chwilę później, przyjdę do pracy, aby zaprojektować wymarzoną kuchnię. Jestem projektantem, który za swój główny cel stawia potrzeby klienta. Lubię praktyczne, symetryczne formy, ale z nutą szaleństwa, która sprawi, że wnętrze stanie się niepowtarzalnym.